Dlaczego nie lubię kupować spodni?

Czy wśród czytelniczek są osoby, które nie znoszą kupować spodni? Ja zdecydowanie należę do takich osób. Wyjście na zakupy w celu nabycia nowej pary prawie zawsze kończy się totalnym pogorszeniem mojego nastroju. Niemniej, jeśli już zostaję zmuszona do wyjścia do sklepu w celu zakupu spodni, to przygotowuję się do tego jak do wejścia na szczyt K2. Dlaczego tak jest? Myślę, że kobiety, które są posiadaczkami sylwetki typu „gruszka” (czyli również mojej) – szerokie biodra, wąska talia – dobrze mnie rozumieją. Za każdym zakupowym razem wyłania się ten sam obraz: wchodzę do przymierzalni trzymając w ręku 15 par spodni, każdą z innej serii. Niestety, żadne nie pasują 🙁 Jeśli są dobre w biodrach to w pasie odstają, jeśli są dobre w pasie to w udach przylegają jak legginsy, a nie spodnie. Znalezienie odpowiedniej pary przeradza się w nie lada wyzwanie.

Ostatnio postanowiłam zaryzykować i zamówić spodnie w sklepie internetowym polskiej marki odzieżowej RISK MADE IN WARSAW. Był to strzał w dziesiątkę! Co prawda są to szerokie spodnie typu szwedy, ale bardzo dobrze uszyte i świetnie się je nosi. To mój pierwszy zakup tej marki i myślę, że nie ostatni.

Czy Wy również napotykacie na podobne trudności zakupowe? Podzielcie się nimi w komentarzach 🙂

płaszcz/coat – Papaya
kaszkiet/cap – H&M
bluzka/blouse – Zara [tutaj]
spodnie/trousers – RISK MADE IN WARSAW [tutaj]
okulary/sunglasess – Bijou Brigitte
torebka/bag – Atmpsphere
buty/shoes – H&M

foto: Ewa Mila
Udostępnij: