XV wieczny zamek i historia rękawiczek

W ostatnim czasie zachwycił mnie serial „The crown”, opowiadający o panowaniu królowej Wielkiej Brytanii Elżbiety II, od śmierci jej ojca do czasów obecnych. Do tej pory wyprodukowano dwa sezony serialu. Osobiście nie mogłam się od niego oderwać, ponieważ postać Elżbiety II mnie zachwyca, budzi szacunek i jednocześnie przeraża. To silna, zdecydowana kobieta, która dla własnego kraju gotowa jest poświęcić naprawdę wiele. Jeżeli jeszcze nie widzieliście tego serialu, to gorąco polecam i już zazdroszczę, że wszystkie te niesamowite hitorie przed Wami.

Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ kostiumy noszone przez bohaterów „The crown” natchnęły mnie do użycia dawno nie noszonego przeze mnie dodatku – letnich rękawiczek, zrobionych na szydełku przez ciocię mojego męża 🙂

Rękawiczki obecnie kojarzą nam się z zimą, sprzątaniem i zacieraniem odcisków palców przez złodziei. Ich historia sięga starożytności, choć na początku rękawiczki z pięcioma palcami nie były czymś powszechnym. W starożytnym Egipcie kobiety nakładały je do posiłków. Nie chciały tym samym, aby ich świeżo nabalsamowane dłonie zostały pobrudzone podczas jedzenia. W średniowieczu rękawiczki nosili przedstawiciele władzy (również kobiety) oraz osoby majętne i zamożne. Grecy i Rzymianie, podobnie jak Egipcjanie, ubierali rękawice do posiłków, aby nie poparzyć dłoni lub ich nie pobrudzić.

W XI wieku rękawiczki miały duże znaczenie symboliczne. Podczas słynnych turniejów rycerskich, panie przed walką rzucały jedną rękawiczkę wybrankowi swojego serca. Rycerz ją podnosił, całował i chował w okolicach serca za zbroją, co oznaczało, że od tej pory właścicielka rękawiczki staje się damą jego serca. Ciekawe jest to, że często rycerz z damą już nigdy się nie spotkali.

Zupełnie inne znaczenie miała rzucana rękawica pod nogi mężczyzny, ale przez drugiego dżentelmena. Taka sytuacja zwiastowała jedno – pojedynek. Podniesiona przez przeciwnika rękawica oznaczała, że przyjmuje wyzwanie. Bardzo często dochodziło do pojedynków na tle honorowym.

Aż do XVIII wieku panie nosiły krótkie rękawiczki. Wraz ze skróceniem rękawa w sukniach zaczęto nosić długie rękawiczki, które sięgały aż za łokieć – były to tak zwane rękawiczki operowe.

Długie rękawiczki w XX wieku miały również znaczenie erotyczne. W historii kina zapisała się słynna scena z filmu „Gildy”, w której Rita Hayworth zsuwa długą, czarną rękawiczkę ze swojego nagiego ramienia.

Krótkie rękawiczki natomiast cieszyły się popularnością w okresie międzywojennym. Nosiło je się przez cały rok: latem chroniły przed słońcem, zimą przed chłodnym powietrzem. W latach 30-tych rękawiczki przeważnie były wykonane ze skóry. Popularnością cieszyły się tak zwane pekari, szyte z miękkiej skóry dzikiej świni żyjącej w Południowej Ameryce. Rękawice te miały charakterystyczne wycięcie na knykcie, otwartą wierzchnią część dłoni i zapinanie na zatrzask na nadgarstku. Ich wielką fanką była Marlena Dietrich do tego stopnia, że kazała zrobić odlew własnych dłoni, aby krawiec mógł dopasować idealnie rękawiczki.

Moda na codzienne noszenie rękawiczek trwała do końca lat 60-tych. Potem ich rola została ograniczona już tylko do celów praktycznych i taka jest po dziś dzień.

sukienka/dress – second hand
sweter/sweater – second hand
rękawiczki/gloves – hand made
buty/shoes – Promod
torebka/bag – Zara

Udostępnij: