Zimowe wianki, czyli kolejne warsztaty z Marigold Flowers

Spotkania na warsztatach u Natalii z Marigold Flowers (tutaj) to już tradycja. Zaczęło się od stworzenia na wiosnę flowerboxa (przeczytacie o tym tutaj), latem plotłyśmy wianki na głowę (tutaj), a kilka dni temu robiłyśmy wianki w wersji zimowej na stół czy do powieszenia na drzwiach.

Uwielbiam te warsztaty między innymi dlatego, że to miło i kreatywnie spędzony czas wśród wspaniałych ludzi. Po każdym takim spotkaniu wychodzimy z własnoręcznie zrobioną kompozycją. Zrobiony przeze mnie wianek bardzo mi się podoba, ponieważ włożyłam w jego zrobienie wiele serca. To taki dobry wstęp do atmosfery świąt Bożego Narodzenia.

Jestem ciekawa czy lubicie tego typu aktywności? Ostatnio myślałam o kursie krawieckim – takim podstawowym, aby potrafić samemu na maszynie podwinąć spodnie czy wszyć zamek. Takie usługi potrafią kosztować fortunę w porównaniu do kosztów jakie poniesiemy kupując ubranie. Może polecacie jakieś fajne kursy?

Udostępnij: