Sukienka utkana ze skrawka nieba i zwiedzanie winnicy Turnau.
Czy wiecie, że nie trzeba wyjeżdżać do włoskiego Valpolicella czy francuskiej Alzacji, aby zwiedzić winnicę, skosztować dobrego wina i dowiedzieć się wielu ciekawych informacji o napoju bogów? O winnicy Turnau czytałam już jakiś czas temu, ale do tej pory nie było okazji, aby odwiedzić to miejsce. Tegoroczny Dzień Ojca zatem wydał się idealny, aby wraz z moimi teściami (teść, tak jak ja, lubuje się w winach i pasjonuje nimi) nadrobić tę zaległość.
Winnica Turnau położona jest w Baniewicach zaledwie 60 km na południe od Szczecina i jest prowadzona przez rodzinę Turnau: Zbigniewa, Grzegorza, Tomasza i Jacka. Grzegorz Turnau to znany artysta, pianista, wokalista i kompozytor. Kuzyn Grzegorza, Zbigniew, od lat posiada i prowadzi duże gospodarstwo rolne. Sprzyjający klimat i dogodna lokalizacja sprawiły, że Panowie postanowili połączyć siły i otworzyć w 2010 roku winnicę, która obecnie składa się z dwóch parceli o wielkości około 30 hektarów. Własna przetwórnia, laboratorium oraz innowacyjne rozwiązania sprawiają, że proces produkcji wina jest tutaj pod stałym nadzorem.
Winnicę można zwiedzić po wcześniejszym umówieniu. Na zwiedzanie składa się wycieczka do parceli, oglądanie przetwórni oraz degustacja wina i lokalnych serów. Dowiemy się wszystkiego o uprawie winorośli, zbiorach i każdym procesie produkcji wina w winnicy. Nie będę tutaj zdradzać wielu szczegółów, ale ciekawostką niech będzie fakt, że w Polsce ogrzewa się winnice ze względu na klimat. Najbardziej niebezpieczne dla roślin są wiosenne przymrozki. Tutaj wytwarzane jest również wino lodowe z zamarzniętych zimą owoców.
Po zwiedzaniu parceli i przetwórni, w sali koncertowej odbywa się degustacja wina z sommelierem. Koszt całości to 80 zł od osoby. Serdecznie Wam polecam to miejsce, ponieważ prowadzone jest przez ludzi z niezwykła pasją. Może być także idealnym pomysłem na spędzenie fantastycznego popołudnia z rodziną czy przyjaciółmi. Tutaj możecie dowiedzieć się więcej o winnicy.
Na ten dzień wybrałam błękitną sukienkę w odcieniu baby blue, którą połączyłam z pomarańczowymi dodatkami w postaci butów i torebki. Lekkości całej stylizacji dodała apaszka związana na szyi.
Błękitne ubrania i dodatki lansowały na letni sezon kultowe domy mody, takie jak Erdem, Givenchy, czy Emilia Wicsktead. Isabael Marant proponuje powrót do lat 90-tych i spranego dżinsu. Niebieska sukienka równie dobrze będzie prezentować się z dodatkami w odcieniach bieli, zieleni, koloru nude czy klasycznej czerni.
sukienka – Tatuum
sandały – Mango
torebka – River Island
apaszka – second hand
okulary przeciwsłoneczne – Mango
Bardzo podobają mi się zdjęcia i stylizacja, którą stworzyłaś. Miejsce też wydaje się być ciekawe. 🙂
Patryco bardzo się cieszę, że Ci się podoba 🙂 A miejsce jest idealne dla pasjonatów wina i nie tylko 😉
Niebo? Ocean!
Uwielbiam takie intensywne odcienie niebieskiego i błękitu. Niestety nie pasują mi do mojego typu urody, czego będę żałować do końca życia.
To zależy jaki typ urody posiadasz, ponieważ odpowiedni dobrany odcień niebieskiego pasuje do różnych typów urody. Najważniejsze to znać swój odcień 🙂
No i namówiłaś mnie na wycieczkę:) Dzięki Monia. Sukienka też fajna, kolor obłędny.
Izaaa, super 🙂 Jedźcie, na pewno nie będziecie żałować tej wycieczki 🙂 Pozdrawiam gorąco :*
Naprawdę piękna sukienka. Niby prosta, a jednak szykowna przez maskujące marszczenia, które nadają jej szyku. Chętnie bym sobie taką uszyła.
Dario, dziękuję 🙂 Ta sukienka ma sporo lat 🙂 Koleżanka chciała jej się pozbyć, a u mnie w szafie znalazło się dla niej miejsce 🙂 Bardzo ją lubię. Prosta i szykowna 🙂
Uwielbiam niebieski, chociaż to trudny kolor.
Moniu, jeśli tylko dobierzesz odpowiedni odcień do swojej karnacji to będzie to kolor banalny do noszenia 🙂
Piękne zdjęcia i Piękna Ty. Lubię takie stylizacje ze smakiem ;).
Diano, bardzo Ci dziękuję za tyle ciepłych słów 🙂 Staram się zawsze pokazać Wam coś ciekawego, prostego i szykownego 🙂 Pozdrawiam 🙂
Piękna sukienka – ten kolor bardzo do Ciebie pasuje! Fantastyczne miejsce na zdjęcia wybraliście 🙂
Iwono – dziękuję! A ja na jakiś czas zupełnie zapomniałam o tym boskim kolorze 😉 Miło jest do niego wrócić 🙂
Te sandałki są idealne 🙂
Dziękuję Olu 🙂 Podobno nie wyglądają na wygodne, a zdecydowanie takie są 🙂
Piękna jest ta sukienka. Mam bardzo podobną w tym samym odcieniu i ją uwielbiam 🙂
Asiu, bardzo dziękuję :* To pokazuje, że warto sięgać po ubrania z przed kilku sezonów 🙂
Bardzo ładne zdjęcia, szczególnie te plenerowe.
Aleksandro, bardzo dziękuję 🙂 Tutaj natura namalowała nam najpiękniejsze tło 🙂
Ależ ta sukienka ma piękny kolor 🙂
Zgadzam się 🙂
Uwielbiam to zdjęcie, na którym biegniesz :)) Uwielbiam tez twoje stylizacje, a ta jest szczególnie piękna. Kolor tej sukni… marzenie,
Agnieszko, bardzo Ci dziękuję za tyle ciepłych słów 🙂 Cieszę się, że mnie odwiedzasz i, że to co prezentuję trafia w Twój gust. To zawsze dla mnie największy komplement 🙂 Ja też mam słabość do zdjęć w ruchu. To zdecydowanie moja ulubiona forma fotografowania. Moim zdanie powstają wówczas najpiękniejsze ujęcia 🙂
bardzo ładnie Pani w tym odcieniu niebieskiego 🙂
Pięknie dziękuję 🙂 Bardzo polubiłam się z tym kolorem 🙂 Pozdrawiam 🙂
Piękny kolor, szkoda ze nie mam go w szafie
Czyli czas to zmienić 😉 😀
Piekna sukienka i ten kolor niesamowity