Grudniowy Must Have

Sezon na ubrania z motywem świątecznym uważam za otwarty! Świąteczne swetry, czapki czy skarpetki dla jednych są przekleństwem, dla innych uroczym i nieodłącznym elementem świąt. Zdecydowanie zaliczam się do tej drugiej grupy 🙂 W ubiegłym roku w poście „Christmas is coming” pisałam o świątecznych swetrach. W tym roku posunęłam się o krok dalej i kupiłam sukienkę w mikołaje od mosquito. Jeżeli szukacie ubrań z motywem świątecznym to na stronie mosquito jest duży wybór. Zachęcam do odwiedzenia.

Obecnie na rynku jest bardzo duży wybór ubrań z motywami świątecznymi. Możemy wybierać w grafikach bardziej lub mniej rzucających się w oczy. To swoista magia świąt, która przypomina nam o wydarzeniu, które jest tylko raz w roku. Dystans do siebie, powrót do dzieciństwa, czy wywołanie uśmiechu u drugiej osoby widzącej nas w śmiesznym, świątecznym sweterku. Bo przecież o to chodzi, o radość i uśmiech w tym pięknym okresie.

Firmy kosmetyczne nie pozostają w tyle. Marka The Body Shop w tym roku również wypuściła świąteczną linię. Masła do ciała od The Body Shop stosuję już od dłuższego czasu, dlatego nie mogłam nie wypróbować nowych zapachów. Urzekły mnie dwa, z trzech dostępnych. Pierwszy to mrożone jagody z żurawiną z Północnej Ameryki, a drugi to vanilla chai z ręcznie zbieraną wanilią z Madagaskaru, z nutką cynamonu, kardamonu i brązowego cukru.

sukienka/dress – Mosquito [tutaj]

Udostępnij: