Riwiera Francuska nad Bałtykiem.

W tym roku ze względu na panującą sytuację epidemiologiczną większość z nas spędza wakacje w Polsce albo decyduje się na niedalekie zagraniczne destynacje. Choć pogoda w naszym kraju jest tego lata bardzo kapryśna i mam wrażenie, że za oknem czasem jest bardziej jesień, to w miniony weekend zawitało prawdziwe lato i postanowiłam wybrać się nad polskie morze, aby choć trochę poczuć wakacyjny klimat. Jestem osobą która nie lubi tłumów, więc zazwyczaj nie wybieram się do popularnych nadmorskich miejscowości. Mam swoje miejsce nad Bałtykiem, gdzie zawsze jest niewiele osób i dzięki temu można cieszyć się piękną plażą i bliskością natury. 

Nie jest to wprawdzie Riwiera Francuska przyciągająca rzesze turystów od dekad, ale zdecydowanie można się tam tak poczuć. Najsłynniejszą miejscowością nad Lazurowym Wybrzeżem jest Cannes, gdzie od 1946 roku odbywa się jeden z najsłynniejszych festiwali filmowych na świecie i który w tym roku został odwołany, ze względu na panującą pandemię. To tu Grace Kelly poznała księcia Rainiera III, którego poślubiła rok później. 

Oddalone zaledwie o 80 km od Cannes, równie popularne Saint-Tropez, gdzie w latach 20-stych można było spotkać Coco Chanel czy Elsę Schiaparelli, dzisiaj dalej jest ulubioną destynacją gwiazd.

Styl marynarski na dobre wpisał się w klimat Francuskiej Riwiery, dlatego bez zbędnego wysilania wzroku znajdziemy tu Panie ubrane w damskie garnitury w paski, prążkowane szmizjerki, sukienki w stylu hippie czy koszule w czarno-białe pasy. Do tego obowiązkowo koszyk, słomkowy kapelusz i duże okulary przeciwsłoneczne. Takiej stylizacji nie powstydziłaby się sama Brigitte Bardot, która udowodniła, że marynarskie paski sprawdzają się nie tylko nad morzem, ale i w mieście.

Dlatego nad naszą polską riwierę wybrałam białe szorty z wysokim stanem, które kupiłam w ubiegłym roku (możecie zobaczyć je również tutaj), pod spód założyłam strój jednoczęściowy, a na wierzch nałożyłam koszulę w czarno-białe pasy. Przy zachodzie słońca zrobiło się już chłodniej, więc na ramiona narzuciłam oversizową kurtkę. Nie zapomniałam również o koszyku i okularach przeciwsłonecznych.

Jak Wam się podoba moja propozycja stroju w stylu marynarskim?

kurtka – Pull&Bear
koszula – Moodo (tutaj)
szorty – H&M
strój kąpielowy – H&M (tutaj)
Udostępnij: