Amethyst Orchid, czyli fiolet na wiosnę.

Kolor fioletowy zarówno w tym, jak i poprzednim sezonie gościł na pokazach mody. Na początku nieśmiało pojawiał się na dodatkach (torebkach, szalach oraz butach), a tej wiosny widzimy go w pełnym rozkwicie na gotowych stylizacjach. 

Odejdźmy na moment od fioletu.

W 2021 roku Instytut Pantone wybrał pastelową żółć i szarość, na kolory roku. Jest to dość wyjątkowa sytuacja, że aż dwa kolory reprezentują dany rok, jednak to nie pierwsza tego typu sytuacja (podobna miała miejsce w 2015 roku). 

Przypomnę, że Pantone to amerykańska firma z siedzibą w Carlstadt w stanie New Jersey, znana z produkcji systemów używanych w przemyśle poligraficznym. Założył ją w 1963 roku Lawrence Herbert. Dzięki sprawnym działaniom marketingowym, Pantone stało się rozpoznawalną na całym świecie marką, będącą niejako symbolem koloru. 

Tradycja wybierania Kolorów Roku trwa nieprzerwanie od 1999 roku, kiedy Pantone wybrało po raz pierwszy kolor na nadchodzący 2000 rok i był nim Cerulean Blue. 

Wybrany kolor ma w założeniu królować na salonach przez cały nadchodzący rok. Do wybranej barwy Pantone prezentuje również dodatkowe palety i w tym roku są to: fiolet, pistacjowa zieleń, żywy róż, pomarańcz, pastelowy błękit, biel oraz kremowy beż. Z zasady kolory te pokrywają się z tymi, które wybierane są przez projektantów na dany sezon.

A co w dzisiejszej stylizacji? Kolor fioletowy użyty zgodnie z trendami na ten sezon, czyli w dodatkach w postaci kaszkietu, butów i torebki. Łączę go z różnymi odcieniami karmelu, czyli niezawodnym płaszczem, ciepłym golfem i skórzanymi bermudami, które wiosną w dalszym ciągu będą mocnym trendem (tutaj i tutaj możecie zobaczyć inne stylizacje z ich udziałem).

Intensywny fiolet mogliśmy zobaczyć u Rafa Simonsa (tutaj, tutaj), Givenchy (tutaj) czy Isabel Marant (tutaj). Większość projektantów postawiła na jego delikatny, pastelowy odcień, tak jak Chloé (tutaj). 

Fiolet łączymy z beżami, bielą, szarością oraz innymi pastelami i nosimy najchętniej w total look’u.