Jak ubrać się w majowy weekend, kiedy pogoda nie rozpieszcza?


Wraz z nadejściem wiosny i lata często sięgam po stylizacje w stylu boho, co nie powinno dziwić, ponieważ styl ten kojarzony jest z wakacyjnym luzem i wygodą. Koniecznie przypomnijcie sobie ten wpis, gdzie opisałam dokładnie czym się charakteryzuje, a przy okazji zobaczycie również inną stylizację w wydaniu white total look.

Długa spódnica, zwiewna bluzka, ciepły kardigan, botki, kapelusz i duża torebka koszyk, to mój przepis na idealną weekendowo-majówkową stylizację. Upały jak na razie nam nie grożą, zatem co założyć, gdy planujemy piknik czy wypad za miasto, a przy okazji chcemy wyglądać modnie? Ja wybieram długą spódnicę, jednak tym razem bardziej mięsistą i z większą ilością falban, która na pewno ochroni moje nogi przed zimnem. Choć tego dnia w słońcu było bardzo przyjemnie, to pod osłoną chmur robiło się dość chłodno, dlatego zdecydowałam się na rajstopy marki Veera – przeciwżylakowe, które nie dość, że dały mi dodatkową warstwę ciepła, to dbały o moje nogi przez cały dzień. Na przewiewną bluzkę narzuciłam ciepły i gruby kardigan. W zanadrzu miałam szal, którym mogłam dodatkowo się okryć, na wypadek większego chłodu. Przyznam, że jestem zmarzluchem więc warstwowa garderoba to moja podstawa, zwłaszcza na wyjazdach.

Koniecznie dajcie znać czy lubicie taki styl i jakie jego elementy najczęściej wykorzystujecie w swoich stylizacjach.

Dzisiaj na zdjęciach towarzyszy mi Roksi, pies moich rodziców, którym opiekowałam się przez cały tydzień majowy. Kocham tego psiaka i strasznie chciałabym mieć zwierzątko, ale przy moim trybie pracy nie ma na to szans, więc tym bardziej cieszy mnie fakt, że od czasu do czasu znajomi podrzucają swoje zwierzaki do zaopiekowania 🙂


kardigan i spódnica – Reserved
bluzka, botki i kolczyki- H&M
koszyk – prezent z Ekwadoru
kapelusz – second hand
okulary – Mango

Udostępnij: