Każda z nas ma w swojej szafie chociaż jeden strój
kąpielowy, a może dwa albo jeszcze więcej. Lato bez tego elementu garderoby nie
byłoby latem.
Kostium kąpielowy przeszedł długą drogę zanim
stał się kolorowym, jedno- lub dwuczęściowym strojem z szybkoschnącej tkaniny.
Fresk z III-IV wieku naszej ery
Historia
stroju kąpielowego sięga czasów antycznych. W 1996 roku, w jednej ze
starożytnych budowli na Sycylii, archeolodzy odkryli fresk przedstawiający
kobiety w szacie przypominającej dwuczęściowy współczesny strój kąpielowy.
Mozaik datowany jest na III-IV wiek naszej ery czyli czasy Imperium Rzymskiego.
Funkcjonował wówczas system publicznych łaźni i jest bardzo możliwe, że
przedstawicielki wyższych klas społecznych dbały o to, żeby okryć intymne miejsca.
Strój przedstawiony przez Celia Fiennes
W czasach średniowiecznych korzystano z kąpieli
nago – tak przynajmniej twierdzi holenderski historyk Johan Huizing. Przez
setki lat nie czerpano przyjemności z rekreacyjnego zażywania kąpieli. Pierwsze
wzmianki o tym, jak powinien wyglądać strój do kąpieli w rzece czy jeziorze
(wówczas w morzu jeszcze się raczej nie kąpano) opisała angielska podróżniczka
Celia Fiennes:
"Panie wybierają się do kąpieli w stroju wykonanym z cienkiego żółtego płótna, który
jest duży, sztywny i z obszernymi rękawami, jak strój pastora, woda wypełniając
kostium powoduje, że materiał unosi się i nie przylega do ciała, co nadaje
paniom gorszego kształtu niż ich naturalny. Panowie mają kalesony i kitle z
długimi rękawami".
Od XVIII wieku popularność wypoczynku nad wodą rosła. Wówczas
skromność przeważała nad formą i funkcją. Kobiety, wchodząc do wody, ubierały
się w długie, czarne, ciężkie wełniane suknie. Ze względu na to, iż w momencie
zanurzenia w wodzie, suknie unosiły się ku górze, kobiety w jej brzegi wszywały
obciążniki. Dodatkowo, w ówczesnych czasach panowała moda na bladą cerę,
co spowodowało, że kobiety okrywały swoje ciała od stóp aż do głów. Nawet stopy
zakryte były plażowymi, wysoko wiązanymi butami, na głowie koniecznie musiał
być kapelusz, a w ręku parasol. Uważano, że prawdziwa dama powinna mieć cerę
białą niczym mleko. Taki plażowy outfit panował aż do I wojny światowej.
Anna Kellerman
W 1907 roku prawdziwy skandal
wywołała pływaczka Anette Kellerman, która pojawiła się na plaży w Bostonie w
stroju odkrywającym nogi, ramiona i szyję, za co została aresztowana. Swoje
"przewinienie" tłumaczyła tym, że długie suknie nie są praktyczne do
uprawiania sportów wodnych.
Reprezentacja Wielkiej Brytanii - Sztokholm 1912 rok
W 1912 roku na olimpiadzie w
Sztokholmie po raz pierwszy dopuszczono kobiety do rywalizacji w pływaniu i
skokach wodnych. Panie wystąpiły wówczas w kostiumach podobnych do
męskich. Były to obcisłe body na ramiączkach, zakrywające ciało do połowy
ud.
Logo Jantzen
W 1915 roku duńska szwalnia w
Jantzen prezentuje strój kąpielowy przypominający ten obecny. Wykonany jest z
wełny, a firma staje się oficjalnym wynalazcą terminu "strój
kąpielowy". Pięć lat później firma prezentuje oficjalne logo z kobietą w
czerwonym kostiumie i zarabia na strojach kąpielowych fortunę.
Pierwsze bikini
Po I wojnie światowej nikt nie
przejmował się już długością nogawek kostiumów kąpielowych, ponieważ kobiety na
plaży poruszały się w jednoczęściowych strojach.
Nastały czasy II wojny światowej,
a po niej kolejna rewolucja w świecie kostiumów kąpielowych. W 1946 roku
francuz Louis Reard zaprezentował światu pierwsze bikini - bardzo odważny strój
jak na ówczesne czasy. Jednak przez niemal dekadę mało kto decydował się
na przyodzianie tak skąpego stroju.
Brigitte Bardot
Lata 50-te XX wieku to moda na plażowanie. W branży
kostiumów kąpielowych działało zaledwie kilka firm, które produkowały je w
niewielkim zakresie wzorów i kolorów. Dużą popularność stroje kąpielowe
zawdzięczają Brigitte Bardot, która w filmie "I Bóg stworzył kobietę".
W latach 60-tych coraz większy wpływ na modę plażową zaczęła wywierać
młodzież, a wzorem stała się młodzieńcza, idealna sylwetka, chętnie
prezentowana w bikini.
Farrah Fawcett
Kostium kąpielowy i przyodziana w niego kobieta stały się obrazem
kultowym za sprawą aktorki i modelki Farrah Fawcett, której słynny wizerunek w
czerwonym, jednoczęściowym stroju sprzedano w 1975 roku w 12 milionach egzemplarzy.
W 1964 roku nastąpił ponowny wstrząs w świecie mody plażowej. Rudi
Gernreich, projektant pochodzenia austriackiego, który w wieku 16 lat
wyemigrował do USA, zaprezentował strój odsłaniający damskie piersi -
"monokini". Pod tą nazwą tworzył też mniej wyzywające jednoczęściowe
stroje, które zasłaniały piersi. Projektant był prawdziwym innowatorem, który
miał nie jedną wizję.
Przez lata bikini było modyfikowane na wiele sposobów. Obecnie
mamy szeroką gamę produktów przystosowanych do różnych potrzeb i funkcji.
Są to odważne bikini, stringi, stroje do pływania, kostiumy retro
z podniesionym stanem, koszulki chroniące przed promieniowaniem UV, a
nawet burkini – czyli połączenie burki i bikini dla gorliwych muzułmanek.
źródła zdjęć: @Pinterest
Jak dobrze, że moda na strój kąpielowy tak ewoluowała, nie wyobrażam sobie, abym miała ubrać strój z tamtych czasów, że całe ciało jest zakryte! Świetny wpis, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAż ciężko sobie wyobrazić jak kobiety funkcjonowały na plaży w tych długich sukniach ;)
UsuńPozdrawiam! :)
Fajny historyczny przegląd :) Ja to sobie ostatnio pomyślałam, że przy mojej obecnej sylwetce, to muszę kupić strój płetwonurka, jeśli mam się publicznie gdzieś pokazać w miejscu przeznaczonym do pływania, bez uszczerbku na moim komforcie i komforcie innych :P
OdpowiedzUsuńCiekawy tekst. Widać, że zadałaś sobie sporo trudu, by powstał, bo pewnie nie było łatwo znaleźć odpowiednie zdjęcia...
OdpowiedzUsuńLubię robić takie wpisy, sprawiają mi dużo frajdy :)
UsuńPozdrawiam! :)
Cieszę się, że żyjemy w czasach kiedy każda z nas może wybrać to, w czym chce zażywać kąpieli wodnych i słonecznych ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna historia. Przeczytałam z zainteresowaniem i... ulgą, że współczesny strój kąpielowy wygląda tak, jak wygląda ;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na wpis, super się czytało! pierwszy raz wpadłam na twojego bloga i bardzo mi się spodobał, może wspólna obserwacja?
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Czytałam wpis z zaciekawieniem, bo nawet do głowy mi nie przyszło, żeby sprawdzać historię stroju kąpielowego! Ale te suknie na początku - dobrze, że żyję w innych czasach :)
OdpowiedzUsuńAle mnie zaciekawił post :) Nie wyobrażam sobie tych wielkich sztywnych sukienek do kąpieli w morzu. Wychodzisz z wody i cieknie z Ciebie cały dzień... Masakra... :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie muszę się zakrywać od stóp do głów, ale co roku próbuję kupić dla siebie bikini. Mam jedną potrzebę - chcę wsparcia. Takiego, jakie daje biustonosz, więc trójkąty na sznurkach odpadają. Ja po plaży biegam, ja gram w piłkę, w badmintona. Ja się nie chcę poprawić, gdy właśnie mogę zdobyć punkt.
OdpowiedzUsuńJeśli w tym roku znów nie uda mi się znaleźć czegoś wygodnego i ładnego, wystąpię w biustonoszu do fitnessu.
Chyba że macie dla mnie jakieś dobre rady? Kto szyje bikini sportowe?
Polecam Ci NIKE. Ich kolekcja strojów kąpielowych jest idealna dla aktywnych kobiet. Dodatkowo stroje nie wyglądają jakbyś szła na fitness.
UsuńPozdrawiam :)
Niezwykle ciekawy artykuł. Widać tendecję coraz większego odkrywania ciała, aż strach myśleć co będzie w kolejnych latach
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący artykuł :) Możliwe, że nagle będzie obrót o 180stopni i będziemy zakrywać się po szyję :) Tak bywa z modą.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze napisany artykuł. Dowiedziałam się wiele nowych rzeczy na temat stroju kąpielowego. Nigdy nie sądziłam, że w czasach antycznych także były zakryte kobiety, gdzie dla mnie na przykład Grecja była ikoną negliżu w tych czasach :D Osobiście jestem zakochana w strojach z lat 50-tych.
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł. Widać że bardzo się do niego przylozyłaś 🙂 Cieszę się, że nie musimy latać po plaży w długich zabudowanych strojach - nie ma to jak bikini 😄
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Bardzo interesujący! Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com